10 milionów złotych - mniej więcej taka suma wpłynęła do klubowej kasy Legii Warszawa za zwycięstwo nad Sportingiem Lizbona w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na tym profity się jednak nie kończą. Awans do Ligi Europy otworzył bowiem kolejne finansowe możliwości.
Fot. uefa.com
Występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów przyniosły Legii około 18 mln euro. Za sam awans warszawski klub otrzymał 12,7 mln. Remis z Realem Madryt to dodatkowe 0,5 mln, a wczorajsze zwycięstwo ze Sportingiem Lizbona – 1,5 mln. Szerzej o finansowym eldorado w Champions League pisaliśmy TUTAJ.
Z finansowego punktu widzenia meczu z Portugalczykami nie można jednak oceniać wyłącznie przez pryzmat premii przyznawanej przez UEFA za wyniki. Piłkarze Legii grali wczoraj bowiem o znacznie większą sumę wynikającą z „być albo nie być” w europejskich pucharach na wiosnę. Pokonanie Sportingu zapewniło Legii dodatkowy zastrzyk gotówki za awans do 1/16 finału Ligi Europy. Konkretnie – pół miliona euro. A na tym profity się nie kończą.
Legia zyskała okazję do zarobku za wyniki w Lidze Europy – wystąpi przynajmniej w dwóch wiosennych meczach. Ponadto klubową kasę zasilą pewne wpływy z dnia meczowego oraz praw telewizyjnych. Dziesięć milionów złotych, które wywalczyli wczoraj na boisku przy Łazienkowskiej, otworzyło więc kolejną finansową furtkę. I ponownie, tak jak wczoraj, pieniądze leżą na boisku. Trzeba je tylko wywalczyć i wybiegać.