Wielkie firmy odzieżowe jak Nike, adidas oraz Under Armour zacięcie walczą o największe gwiazdy NBA, aby poprzez zbudowanie swojej stajni zawodników móc promować własne produkty, w tym także te z wizerunkami graczy. Żadną tajemnicą nie jest, ze głównym i najważniejszym produktem są buty, a zwykle najlepiej sprzedają się te sygnowane nazwiskiem wielkich gwiazd. Stąd też często ustalenia kontraktowe między koszykarzem a marką odzieżową dorównują kwotom widniejącym na jego umowie z klubem. Wspomniane przeze mnie trio gigantów odzieżowych niemal w całości podzieliło między siebie graczy NBA. Nieprzypadkowo użyłem tu jednak słowa „niemal”, bowiem jest jeden koszykarz, który bez dwóch zdań zalicza się do ścisłej elity w swoim fachu, ale nie ma umowy żadnym z trójki: Nike, adidas i Under Armour.
Mowa tu o rzucającym obrońcy Golden State Warriors, Klayu Thompsonie. Thompson od 2014 roku współpracuje z chińską marką odzieżową Anta. Ta współpraca okazał się na tyle owocna, że przed miesiącem obie strony doszły do porozumienia w kwestii nowej umowy, która trwać ma aż do roku 2026, a na jej mocy KT zarobi okrągłe 80 milionów dolarów. Jak łatwo wyliczyć daje to osiem baniek za rok. Dotychczas Klay zgarniał od Chińczyków tylko ćwiartkę z tej kwoty. Dodatkowym atutem umowy jest kontynuacja prowadzenia linii obuwia koszykarskiego sygnowanego nazwiskiem Thompsona oraz wprowadzenie innych produktów z wizerunkiem koszykarza Warriors.
Anta dopiero próbuje podbić amerykański rynek, ale na własnym podwórku jest marką bardzo znaną i szanowaną. Dysponuje ponad ośmioma tysiącami sklepów firmowych, w których model butów Klaya Thompsona rozeszły się już w liczbie przekraczającej pół miliona par. Sam zawodnik mówi o dużym podekscytowaniu tą współpracą, a nawet rzekł, że ma nadzieję, że kiedyś zostanie Michaelem Jordanem Anty.
Przypomnę jeszcze, że Klay Thompson wcale nie jest pierwszym gwiazdorem NBA, który zamierza szturmować chiński rynek. Wcześniej na ten krok zdecydował się Dwyane Wade, który w 2012 roku zamienił kultowy Jordan Brand dla bliskowschodniego potentata Li-Ning, gdzie również ma własną serię butów koszykarskich. A do rodziny Anta należą obok Thompsona także dwaj inni gracze Dużej Ligi, Rajon Rondo oraz Chandler Parsons.