Obcięte getry u najlepszych piłkarzy świata, a w zamian skarpety o charakterystycznym wzorze. Antypoślizgowe skarpety piłkarskie Trusox, których głównym zadaniem jest ograniczenie do minimum ruchów stopy w obuwiu, od dawna robią furorę w profesjonalnym futbolu. Czy zasłużyły na takie pochwały? Sprawdziliśmy to podczas testu.
Odkąd na nogach profesjonalnych piłkarzy, takich jak choćby Luis Suarez, Mesut Oezil czy Alexis Sanchez, zauważyłem obcięte getry, a pod nimi skarpety o charakterystycznym wzorze, zastanawiałem się, w czym tradycyjne getry ustępują skarpetom Trusox. Na szczęście mogłem to sprawdzić na własnej skórze, a właściwie na stopie - otrzymałem bowiem do testów antypoślizgowe skarpety piłkarskie Trusox w wersji cushion, których głównym zadaniem jest ograniczenie do minimum ruchów stopy w obuwiu. Jej stabilizacja w bucie piłkarskim jest przecież jednym z najważniejszych czynników gwarantujących poczucie komfortu i pewności siebie na boisku.
SPOSÓB WYKONANIA SKARPET
Już po pierwszym kontakcie poczułem, że mam w rękach produkt wysokiej jakości. Materiał, z którego uszyto skarpety, jest miękki i przyjemny w dotyku. Ich najważniejsza część, czyli podeszwa, robi jeszcze większe wrażenie. Zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna część skarpet pokryta jest wyraźnie szorstkimi, gumowymi strefami. To właśnie one powodują różnicę pomiędzy produktami Trusox a tradycyjnymi getrami. Wewnętrzne strefy gumek nie pozwalały mi przesunąć stopy wewnątrz skarpety - byłem bardzo ciekaw, jak to rozwiązanie sprawdzi się na boisku, gdy założę buty.
PIERWSZA CZĘŚĆ TESTU: Trusox w korkach Nike Magista Opus
W pierwszej części testu miałem na nogach korki Nike Magista Opus. Po zaciśnięciu ich na Trusoksach zrozumiałem, dlaczego tak wielu zawodników preferuje grę w tych skarpetach. Różnica przy zmianach kierunku biegu lub przyspieszeniach jest bardzo duża i natychmiast wyczuwalna. Dzięki temu, że dyskomfort związany z ruchami butów na moich stopach został niemalże wyeliminowany, czułem się bardzo pewnie. Krój skarpet i przyjemny materiał, z którego je wykonano, to nie tylko miły, ale przede wszystkim funkcjonalny dodatek zwiększający wygodę. W żadnym miejscu nie jest zbyt dużo materiału, w żadnym miejscu skarpety się nie zaginają. Odpowiednie dopasowanie rozmiaru skarpet i dobranie właściwej grubości to cała filozofia, która pozwala skupić się wyłącznie na grze.
DRUGA CZĘŚĆ TESTU: Trusox w butach piłkarskich Nike MagistaX Proximo
Jeszcze większe wrażenie skarpety zrobiły na mnie w drugiej części testu, kiedy włożyłem je pod buty Nike MagistaX Proximo, które wykonane są z miękkiego materiału Flyknit i Nikeskin i miewają problemy ze stabilizacją. Podczas meczu na sztucznej murawie problem całkowicie zniknął - ani razu nie czułem dyskomfortu, który towarzyszył grze w MagistaX do tej pory. Gumowe, szorstkie strefy świetnie spełniły swoje zadanie. Moje nogi i buty zdawały się tworzyć jedność.
Kwestią, na którą również zwróciłem uwagę, było zachowanie walorów użytkowych testowanych skarpet podczas intensywnej gry, czyli kiedy moje stopy się spociły. Gumki po wewnętrznej stronie sprawiały wrażenie przyklejonych do podeszwy - nie było zatem różnicy, czy w skarpetach zaczynam mecz, czy go kończę. W każdym przypadku spisywały się znakomicie. Nawet kiedy Trusoksy były wilgotne, nie mogłem im nic zarzucić - ani przez chwilę potu w skarpetach nie było zbyt dużo. Materiał bardzo dobrze odprowadza go ze skóry.
KONSERWACJA SKARPET TRUSOX
Po praniu ręcznym i mechanicznym (można je prać w temperaturze nie wyższej niż 30 stopni Celsjusza) skarpety nie straciły swojej miękkości i elastyczności. Śmiem twierdzić, że przy minimalnym wysiłku o ich stan, mogą rozegrać z nami cały sezon.