Blisko 78,5 mln złotych zarobił w 2016 roku Robert Lewandowski, co czyni go najlepiej zarabiającym polskim sportowcem po raz trzeci z rzędu. W dorocznym rankingu przygotowanym przez „Super Express” napastnik reprezentacji Polski wyprzedził Marcina Gortata i Agnieszkę Radwańską.
Pierwsze miejsce Lewandowskiego na liście najlepiej zarabiających sportowców naszego kraju nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Zawodnik Bayernu Monachium od dobrych kilku lat znajduje się wśród najlepszych piłkarzy świata. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu podpisał z Bawarczykami nowy, lukratywny kontrakt, który gwarantuje mu około 20 mln euro rocznie. Ponadto Lewy czerpie pełnymi garściami ze swojego profesjonalnego wizerunku i obecności w mediach, które wspólnie przekładają się na wysoką wartość reklamową. Kapitan polskiej kadry posiada indywidualne kontrakty reklamowe m.in. z Vistulą, Gillette, Coca-Colą i Nike. Zdaniem dziennikarzy „SE” zarobił na nich w ubiegłym roku 14 mln złotych.
Na drugim miejscu w zestawieniu znalazł się Marcin Gortat. Na konto koszykarza Washington Wizards, który wygrywał ranking w latach 2012-2013, wpłynęło w ubiegłym roku 48 mln złotych. Na najniższy stopień podium wskoczyła Agnieszka Radwańska. Tenisistka z Krakowa zamknęła ubiegły rok z 37,5 mln złotych. Co ciekawe, jej zarobki na korcie (17 mln) były niższe niż wpływy uzyskane z umów reklamowych.
Pierwszą dziesiątkę rankingu zdominowali piłkarze. Czwarte miejsce, z zarobkami na poziomie blisko 24 mln złotych, zajął bramkarz AS Roma Wojciech Szczęsny. Jego reprezentacyjny kolega Grzegorz Krychowiak, który po transferze z Sevilli do Paris Saint-Germain mógł liczyć na ogromną podwyżkę (z 2 mln euro za sezon do 4,8 mln) i podpisał nowe kontrakty reklamowe, zajął szóste miejsce.
Jedynym rodzynkiem w tym towarzystwie jest piąty na liście Sebastian Janikowski. Futbolista Oakland Raiders rzadko gości w polskich mediach, mało pisze się o jego występach, jednak w USA jest bardzo ceniony – osiemnasty sezon z rzędu w lidze NFL jest najlepszym tego świadectwem.
Kolejne lokaty zajęli piłkarze reprezentacji Polski. Arkadiusz Milik po przejściu z Ajaksu Amsterdam do Napoli nie tylko stał się najdroższym polskim piłkarzem w historii, ale również wskoczył do czołowej „dziesiątki” najlepiej zarabiających sportowców dzięki trzykrotnej podwyżce. Poza tym Milik jest ambasadorem gry FIFA 17 i Tymbarku, za co otrzymuje około pół miliona euro rocznie. Dziesiątkę zamykają dwaj dobrzy znajomi z Borussii Dortmund: Jakub Błaszczykowski (obecnie VfL Wolsburg) i Łukasz Piszczek oraz kapitan rewelacji tego sezonu Bundesligi, Eugen Polanski (Hoffenheim).
Źródło: „Super Express”