No i zaczęło się:) Półtora miesiąca temu powróciłam do biegania po zimowej przerwie. Mój cel na ten sezon to 21,097,5 km podczas wrześniowego półmaratonu w Gnieźnie. Mam jeszcze troszkę czasu na przygotowanie, najważniejsze, że mam motywację i realizuję swój plan treningowy.
No i zaczęło się:) Półtora miesiąca temu powróciłam do biegania po zimowej przerwie. Mój cel na ten sezon to 21,097,5 km podczas wrześniowego półmaratonu w Gnieźnie. Mam jeszcze troszkę czasu na przygotowanie, najważniejsze, że mam motywację i realizuję swój plan treningowy.
Założyłam sobie jedne zawody w miesiącu, nie wiem jak Wy ale ja mam tak, że jak gdzieś startuję to mam taki dodatkowy zastrzyk energii i adrenaliny:) Zaczęłam dwa tygodnie temu podczas biegu II Dziesiątka Wroactiv. Fajna impreza, zorganizowana perfekcyjnie z każdej strony i tutaj wielkie brawa dla organizatorów. Trasa co prawda jak dla mnie średnia, chyba dlatego, że nie lubię długich i prostych odcinków, ciągną mi się wtedy niemiłosiernie:) Aczkolwiek udało mi się pobić mój życiowy rekord na „dyche” i zawody skończyłam z czasem 0:59:03. To dla mnie spory sukces gdyż od dłuższego czasu planowałam zejść poniżej godziny:)
Ostatnie 15 metrów przed metą...
Kolejne zawody już w kwietniu – Jorge Cross w Czerwieńsku 26.04 i tam dystans 6.5 km a tydzień później w Poznaniu – Wings for Life World Run. Zobaczymy ile kilometrów uda mi się uciec przed metą:) Chciałabym 15 km ale jak wyjdzie, zobaczymy:) Na pewno Wam się pochwalę, jeśli będzie czym:)
Poniżej nasz reportaż z Wrocławia:)
BEATA CZYŻEWSKA