Pozycja Roberta Lewandowskiego na szczycie najbardziej medialnych polskich sportowców jest niepodważalna. Zainteresowanie mediów piłkarzem Bayernu Monachium nie słabnie. Agencja PRESS-SERVICE Monitoring Mediów dokonała interesującego porównania „Lewego” z Rafałem Sonikiem, który w tegorocznym rajdzie Dakar otarł się o podium.
Mimo doskonałego wyniku w mediach, Sonik nie przebił popularności kapitana reprezentacji Polski w piłce nożnej. W styczniu o Robercie Lewandowskim pojawiło się w mediach tradycyjnych o ponad 35 proc. więcej materiałów niż o uczestniku Rajdu Dakar. Wynik Lewandowskiego? 4 735 informacji w mediach. Rezultat Sonika to 3 068. Dostrzegalną gołym okiem różnicę między sportowcami stanowi także wartość ekwiwalentu publikacji. Informacje o piłkarzy wyceniono na ponad 35 mln zł, zaś o Soniku na ponad 14 mln zł.
Medium, w którym Lewandowski osiągnął największą przewagę nad Sonikiem, była prasa. Uczestnik Rajdu Dakar częściej niż Lewy pojawiał się jednak w materiałach radiowych. Podczas rajdu rozgłośnie radiowe nadawały codzienne relacje z wyścigu, co pozwoliło umocnić wizerunek kierowcy rajdowego w tym środku masowego przekazu.
Sonik częściej pojawiał się w przekazach mediów regionalnych, natomiast Lewandowski miał znaczną przewagę w liczbie publikacji w mediach ogólnopolskich. Oprócz informacji z trasy rajdu, media poświęciły mu także sporo uwagi ze względu na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sonik przekazał bowiem na licytację swój quad, na którym w 2009 roku zadebiutował w Rajdzie Dakar i zdobył trzecie miejsce.
Warto rzucić jeszcze okiem na media społecznościowe, w których Lewy cieszył się jeszcze mocniejszą pozycją niż w mediach tradycyjnych. O kapitanie reprezentacji Polski ukazało się niemal 54 tys. wpisów, podczas gdy o Soniku – nieco ponad 10,5 tys. Największą liczbę wzmianek o piłkarzu w social media zanotowano 8 stycznia, ponieważ użytkownicy reagowali na… fałszywy konkurs sygnowany nazwiskiem Lewandowskiego.