Gdy mówisz o Barcelonie, myślisz o Leo Messim. Gdy mówisz o Manchesterze, myślisz o sir Aleksie Fergusonie. Kiedy mówisz o Chicago, skojarzenie może być tylko jedno. Michael Jordan.
Nowy model Air Jordan 31 Chicago odzwierciedla energię miasta, w którym narodziła się nowa kultura koszykówki i które dla koszykarza stało się drugim domem. Listopadową edycję uzupełnią odświeżone Air Jordan 1 Black Toe.
– Michael miał „trójkę” w drafcie, więc w swojej mentalności przyjął, że będzie musiał się wykazać i coś sobie udowodnić – wspomina Howard White, wiceprezes Jordan Brand. – Kiedy przybył na pierwszy obóz treningowy i zawitał do miasta, trzymał się myśli: to moje miejsce, właśnie tu powinienem być. Pasja do bycia najlepszym, a jednocześnie chęć kierowania zespołem wzajemnie się uzupełniały. Chicago szukało zwycięzcy, bohatera. Niektórzy mawiają, że kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się nauczyciel. Wierzę, że Jordan chciał podjąć to wyzwanie dla Chicago – miasta, które go wybrało.
Inspirująca i niezwykle odważna gra Jordana umieściła Chicago w centrum koszykarskiego świata. Jego zagrania różniły się od zagrań innych koszykarzy również odpowiedzialnością: mimo że MJ stale przekraczał bariery i dokonywał wielkich rzeczy, zawsze robił to z myślą o wyniku zespołu. Uważał bowiem, że na parkiecie nie ma miejsca na swobodę i luz jak na placu zabaw.
Nowe wydanie butów Air Jordan 31 Chicago oraz odświeżone Air Jordan 1 Black Toe – oba modele mające przypomnieć kibicom o miłości Jordana do koszykówki i swego drugiego domu – będą dostępne w ogólnej sprzedaży od 5 listopada.