Kolejny miesiąc za nami, więc czas na podsumowanie tego co wydarzyło się świecie basketu. Można powiedzieć, że niestety nie będzie to maraton po koszykarskich parkietach, ale raczej sprint po biurach klubowych działaczy, bo jak wiadomo sezon ogórkowy w pełni i jedyna materia gdzie dzieje się coś ciekawego to transfery, a i w tym temacie coraz ciszej. Nie przedłużając niepotrzebnie, lecimy po kolei...
Nasza reprezentacja szykuje się właśnie do wrześniowego Eurobasketu. Orły Mike’a Taylora szlifują formę w Wałbrzychu, ale warte odnotowania jest to, iż z szerokiej kadry amerykański selekcjoner „odstrzelił” już pierwsze nazwiska. Panowie Jarosław Mokros, Szymon Szewczyk, Bartosz Diduszko oraz Robert Skibniewski Mistrzostwa Europy obejrzą w telewizji. Tak a propos, to już wiadomo, że transmisję z Eurobasketu przeprowadzi Telewizja Publiczna. Pierwszy mecz Polaków 31 sierpnia o godzinie 12:45, a rywalem zawsze mocna Słowenia.
W PLK trwa wyścig zbrojeń, mistrz Polski Stelmet BC Zielona Góra zakontraktował dwóch nowych zawodników. Boris Savović został sprowadzony w miejsce Nemanji Djurisica, zaś Phil Taylor będzie testowany na pozycji rozgrywającego. Testowany, bowiem jego kontrakt określa się mianem try-out, czyli po prostu jak się sprawdzi to zostaje, jak nie to odchodzi bez żadnych konsekwencji. Taylor to facet, który zadebiutuje dopiero w Europie, do tej pory dał się poznać jako znakomity strzelec, jego średnia na poziomie 34 punktów (!) w lidze NCAA musi robić wrażenie, nawet jeśli to nie pierwsza a druga dywizji akademickiej ligi. Ciekawe jest też to, że ojcem chrzestnym Phila jest niejaki Allen Iverson. Kojarzycie może? Z innych ważnych wiadomości z Grodu Bachusa jest to, że na kolejne lata w biało-zielonych barwach zostają Adama Hrycaniuk, Armani Moore oraz Jarosław Mokros. Inną drogę obrał za to Karol Gruszecki, który zdecydował się na przenosiny do Torunia, gdzie liczy na większą rolę w drużynie. W ekipie Polskiego Cukru doszło też do innej istotnej zmiany, a mianowicie na stołku trenerskim. Po tym jak z drużyną pożegnał się Jacek Winnicki, torunianie postawili na młodego trenera ze Słowenii, Dejana Mihevca.
Warte odnotowania są też inne przedłużenia kontraktów, mam tu na myśli przede wszystkim Josipa Sobina z Anwilu Włocławek, Arona Johnsona z BM Slam Stali Ostrów oraz Cheikha Mbodja z Polskiego Cukru Toruń. Na miano hitów transferowych zasługują też powrót Darrella Harrisa do zespołu King Wilków Morskich Szczecin oraz przyjście Mylesa McKaya do Anwilu Włocławek. McKay dwa sezony temu dał się poznać kibicom polskiej koszykówki jako znakomity strzelec, kiedy szalał w barwach MKS-u Dąbrowy Górniczej.
Absolutnie podstawowa informacją, którą musicie wiedzieć to to że Mateusz Ponitka zamienia ligę turecką na ligę hiszpańską, a konkretnie przenosi się z Pinaru Karsiyaka do Iberostaru Teneryfa. Ekipa z Wysp Kanaryjskich to zwycięzca tegorocznej edycji Ligi Mistrzów oraz piąta drużyna piekielnie mocnej ACB. Ponitka na Półwyspie Iberyjskim na pewno spotka trzech rodaków, Tomasza Gielo, Adama Waczyńskiego i Michała Michalaka, a niewykluczone, że już niedługa polska kolonia w Hiszpanii powiększy się jeszcze o Przemysława Karnowskiego.
A co jeśli chodzi o najgłośniejsze transfery na Starym Kontynencie? Sergio Rodriguez został zakontraktowany przez CSKA Moskwa i ma za zadanie zastąpić samego Milosa Teodosica, który po wielu latach namowy, wreszcie przeniósł się do NBA. Panathinaikos Ateny zatrudnił Thanasisa Antetokounmpo, brata słynnego Giannisa, gwaizdy Milwaukee Bucks. Ich rywal zza między podpisał za to Briana Roberts, grającego ostatnio w Charlotte Hornets, a FC Barcelona pozyskałnowego, świetnego rozgrywającego w postaci Thomasa Heurtela. Jej największy rywal, Real Madryt, odpowiedział umową z mistrzem NBA z 2015 roku Ognjenem Kuzmiciem.
W najlepszej lidze świata wciąż głośno na transferowym rynku od plotek i spekulacji. Jednak od kilku dni nie wydarzyło się nic specjalnie ważnego. Jedynie Allen Crabbe został oddelegowany przez Portland Trail Blazers na Brooklyn. Nets oddali za niego Andrew Nicholsona, który od razu został zwolniony przez klub z Oregonu. Tym samym Nets zyskali dobrego strzelca, a Blazers odchudzili portfel i wszyscy zadowoleni. Wzmocnili się także Cleveland Cavaliers podpisując roczny kontrakt z Derrickiem Rose. Najmłodszy MVP w historii ligi od kilku lat nękany jest przez kontuzje i wydaje się, że gra u boku LeBrona Jamesa jest dla niego ostatnią szansą na powrót do wielkiej formy.
Ostatnie dni należą jednak przede wszystkim do Kyrie Irvinga, a jeszcze bardziej do wszystkich tych, którzy lubią wszelkie dyskusje transferowe, a nawet teorie spiskowe. Irving poprosił o transfer i to jest fakt, ale wszelkie domysły o jego rzekomym konflikcie z LeBronem wydają się być wyssane z palca. Irving raczej szuka dla siebie nowego miejsca, ponieważ Cavs wcale nie mają przed sobą świetlanej przyszłości, a także nie jest pewne, czy LBJ po tym sezonie przedłuży z nimi kontrakt, więc wchodzący w prmie time swojej kariery Kyrie woli mieć zapewnioną grę o najwyższe cele nie tylko w najbliższych, ale i w następnych rozgrywkach. Podobno najbaczniej sytuację monitorują włodarze Minnesoty Timberwolves oraz Denver Nuggets. Co z tego wyjdzie? Na razie nikt nic nie wie. Inną istotną kwestią jest wciąż niewyjaśniona przyszłość Carmelo Anthony’ego, którego transfer niby wisi na włosku, ale tak jest już od około miesiąca, więc tu również nadal czekamy.
Liczba: 3,3 – tyle miliardów dolarów wart jest najdroższy klub koszykarski na świecie, New York Knicks. Zespołowi z Wielkiego Jabłka daje to siódme miejsce w tabeli najbardziej wartościowych klubów sportowych.
To trzeba zobaczyć: Dziś podwójna uczta, bo nie potrafiłem zdecydować co jest lepsze :)
Cytat: „To mój dom od kiedy zostałem wybrany w drafcie. To miejsce, w którym rozpocząłem moją karierę i miejsce, w którym chcę ją zakończyć” - Blake Griffin po podpisaniu nowego kontraktu z Los Angeles Clippers.