Czerwiec jak co roku obfitował w play-offy we wszystkich najważniejszych koszykarskich ligach świata. Do tego za oceanem tradycyjnie pod koniec tegoż miesiąca odbył się Draft NBA. Poza tym raczej sezon ogórkowy, który media i kibice umilają sobie mniej lub bardziej realnymi spekulacjami. Lecimy więc z krótkim przeglądem wydarzeń z koszykarskiego świata.
POLSKA
Jak już informowaliśmy, mistrzem Polski po raz trzeci z rzędu została drużyna Stelmetu BC Zielona Góra, która w finale rozprawiła się z Polskim Cukrem Toruń 4:1 nie pozostawiając złudzeń, kto obecnie króluje na nadwiślańskich parkietach. Za MVP finałów uznano amerykańskiego rozgrywającego Stelmetu, Jamesa Florence’a. Co poza tym? Czarni Słupsk po odejściu sponsora tytularnego znaleźli się na ostrym zakręcie i na tę chwilę ich przyszłość wygląda mało optymistycznie. Czarne Pantery potrzebują 190 tysięcy złotych, aby przystąpić do przyszłorocznych rozgrywek ekstraklasy. Sytuacja jest na tyle poważna, że działacze proszą o pomoc nawet swoich kibiców. Więc jeśli i ty, drogi czytelniku, chcesz pomóc, to zapraszam nastronę Czarnych, tam wszystkiego się dowiesz.
Fot. pzkosz.pl
Selekcjoner reprezentacji Polski powołał szeroką kadrę, która ma stawić się na pierwszym zgrupowaniu w Wałbrzychu, przygotowującym do wrześniowego EuroBasketu. Obecny skład obejmuje aż 24 nazwiska, jednak już na same mistrzostwa pojedzie najlepsza szesnastka. Polacy znaleźli się w grupie A, gdzie rywalizować będą ze Słowenią, Grecją, Francją, Finlandią oraz Islandią. Mecze „polskiej” grupy odbywać się będą w Helsinkach, a zmagania rozpoczną się od meczu Biało-Czerwonych ze Słoweńcami 31 sierpnia.
Rozgrywający: Łukasz Koszarek (Stelmet BC Zielona Góra), Andy Mazurczak (Enosi Kalathosfairisis Kavalas, Grecja), Robert Skibniewski (King Szczecin), A.J. Slaughter (SIG Strasbourg, Francja), Daniel Szymkiewicz (Rosa Radom).
Rzucający: Filip Matczak (Stelmet BC Zielona Góra), Michał Michalak (PGE Turów Zgorzelec/Germani Basket Brescia, Włochy), Mateusz Ponitka (Pinar Karsiyaka Izmir, Turcja), Przemysław Zamojski (Stelmet BC Zielona Góra)
Niscy skrzydłowi: Bartosz Diduszko (Polski Cukier Toruń), Karol Gruszecki (Stelmet BC Zielona Góra), Michał Sokołowski (Rosa Radom), Adam Waczyński (Unicaja Malaga, Hiszpania).
Silni skrzydłowi: Aaron Cel (Gravelines Dunkierka, Francja), Aleksander Czyż (JuveCaserta, Włochy), Tomasz Gielo (Joventut Badalona, Hiszpania), Jarosław Mokros (Stelmet BC Zielona Góra), Mathieu Wojciechowski (Limoges CSP, Francja).
Środkowi: Adam Hrycaniuk (Stelmet BC Zielona Góra), Przemysław Karnowski (Gonzaga University, USA), Damian Kulig (Banvit, Turcja), Maciej Lampe (Shenzhen Leopards, Chiny), Dominik Olejniczak (University of Mississippi, USA), Szymon Szewczyk (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski).
Tyle póki co w temacie reprezentacji. Wracając do najważniejszych tematów transferowych w klubach, to trener Jacek Winnicki zamienia Polski Cukier Toruń na MKS Dąbrowa Górnicza. W Stelmecie BC budowę składu zaczęli od przedłużenia umów z coachem Arturem Gronkiem oraz dwoma zawodnikami - Przemysławem Zamojskim i Jarosławem Mokrosem, którzy złożyli podpis pod 3-letnimi kontraktami. Podobną drogą co zielonogórzanie idzie Rosa Radom, która również przedłużyła umowy z kluczowymi Polakami: Danielem Szymkiewiczem i Michałem Sokołowskim. Nie inaczej postąpił też Anwil Włocławek, który najpierw zdecydował się jeszcze raz zaufać Igorowi Miliciciowi na ławce trenerskiej, a także Pawłowi Leończykowi na silnym skrzydle. Za to w Treflu niezmiernie cieszą się z pozostanie w składzie Nikoli Markovicia. Zapytacie, a gdzie jakieś transfery? Ano w Polpharmie Starogard Gdański. Farmaceuci wzmocnili się dwoma amerykańskimi strzelcami Joe Thomassonem i Ameenem Tanksley'em oraz podkoszowym Serbem Andrijem Bojiciem. Poza tym do Wilków Morskich dołączył uznany ligowiec, Łukasz Diduszko, a AZS Koszalin sięgnął po Dusty'ego Hannahsa z uczelni Arkansas.
EUROPA
Fot. lavanguardia.com
Na europejskich parkietach również dobiegły końca wszystkie najważniejsze rozgrywki. Do niemałej sensacji doszło w Hiszpanii, gdzie pierwsze mistrzostwo w swojej historii zdobyła drużyna z Valencii, a wszystko to kosztem Realu Madryt, z którym gracze Pedro Martineza rozprawili się dość łatwo 3:1. MVP finałów ACB uznano Bojana Dubljevicia. W Turcji w najważniejszej serii sezonu spotkali się dwaj odwieczni wrogowie, Beşiktaş i i ich lokalny rywal Fenerbahçe. Wynik? 4:0 dla Fener, i tym samym, będąc niepokonanymi w fazie play-off, do triumfu w Eurolidze dołożyli również mistrzostwo w rodzimej lidze. Choć, co ciekawe, nie były to tak jednostronne finały, jak mogłoby się wydawać, bowiem wszystkie mecze kończyły się niewielką (najwyżej dziewięciopunktową) przewagą późniejszych mistrzów. We Włoszech, w targanej przez finansowe problemy Lega A, od tego sezonu po przeszło siedemdziesięciu latach króluje Umana Reyer Venezia, która udowodniła swoją wyższość nad zespołem Trento i po wygranej w zaciętej serii 4:2 sięgnęła po mistrzostwo. Za to za naszą zachodnią granicą swoją hegemonię w rozgrywkach koszykarskiej Bundesligi podtrzymał zespół Brose Bamberg, który w finale z kwitkiem odprawił Oldenburg, zwyciężając w niepodważalnym stosunku 3:0. Dla ekipy z Bamberga było to dziewiąty tytuł mistrzowski w ciągu… dwunastu lat. Wynik co się zowie!
NBA
Fot. Facebook NBA
Jak powszechnie wiadomo w tym sezonie po roku przerwy znów rządzą Golden State Warriors, których do końcowej wiktorii poprowadził Kevin Durant, MVP Finałów. Jednak o play-offach pamięta już mało kto, bo już czas zbroić się na nowy sezony. Pierwszy konkretny ruch na rynku transferowym wykonała Minnesota Timberwolves. Leśne Wilki chcąc myśleć o powrocie do poważnego grania na gwałt potrzebowały poprawy gry w obronie. Posiłki nadleciały z Chicago, z samolotu wysiadł nie kto inny jak Jimmy Butler, jedna z największych gwiazd dzisiejszej NBA, który największy szacunek środowiska zyskał wcale nie grą w ataku, ale właśnie na bronionej części parkietu. Tym samym Butler wraca pod skrzydła starego znajomego z czasów Bulls, trenera Toma Thibodeau. Jimmy to facet, który nikomu na boisku kłaniać się nie zamierza i z miejsca doda swojej nowej drużynie jakości w ofensywie i defensywie, jak i charakteru. W obecnym składzie wręcz obowiązkiem Timberwolves jest awansować do fazy play–off. A co w tej wymianie zyskały Byki? Przebojowego combo Zacha LaVine’a oraz utalentowanego rozgrywającego Krisa Dunna, a także siódmy numer w Drafcie, który wykorzystali na wybór Fina Lauriego Markkanena.
A kiedy jesteśmy już przy Drafcie 2017. Z numerem pierwszym, bez żadnej niespodzianki, Philadephia 76ers wybrali rozgrywającego Markella Fultza z uczelni Washington. Młody jest tak ambitny, że już dziś zapowiada, że w tym roku interesuje go nagroda Rookie of the Year, a za rok… MVP. Powodzenia! Z dwójką wybierali Los Angeles Lakers i sięgnęli, zgodnie z oczekiwaniami, po rozgrywającego Lonzo Balla (uczelnia UCLA), którego ojciec zapowiada, że już w pierwszym sezonie jego syn wprowadzi Jeziorowców do fazy play-off. Pożyjemy, zobaczymy. Trójka to Jayson Tatum z Duke, który wylądował w Boston Celtics. Jedyny Polak w tegorocznym drafcie, Przemek Karnowski, został pominięty, ale dostał zaproszenie od ekipy Charlotte Hornets na ligę letnią i tam będzie toczył walkę o miejsce w składzie Szerszeni. Trzymamy kciuki!
Na koniec przedstawię jeszcze nagrody indywidualne, które przyznano za sezon 2016/2017:
MVP: Russel Westbrook (Oklahoma City Thunder)
Debiutant roku: Malcom Borgdon (Milwaukee Bucks)
Trener roku: Mike D’Antoni (Houston Rockets)
Obrońca roku: Draymond Green (Golden State Warriors)
Najlepszy rezerwowy: Eric Gordon (Houston Rockets)
Największy postęp: Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks)
Działacz roku: Bob Myers (Golden State Warriors)
Nagroda za całokształt: Bill Russell
Najlepszy występ: Klay Thompson (Golden State Warriors) za 60 punktów w 29 minut
Najlepszy wsad: Victor Oladipo (Oklahoma City Thunder)
Najlepszy blok: Kawhi Leonard (San Antonio Spurs)
Najlepsza asysta: Draymond Green i Steph Curry (Golden State Warriors)
Zwycięski rzut: Russel Westbrook (Oklahoma City Thunder) przeciwko Denver Nuggets
Najlepszy Moment Play-off: Kevin Durant (Golden State Warriors)
DOGRYWKA
Liczba: 9 – tyle tytułów mistrza Polski ma już na swoim koncie Przemysław Zamojski, jest tym samym absolutnym rekordzistą w historii polskiej koszykówki. Golden Boy!
To trzeba zobaczyć:
Cytat: „PZKosz dzisiaj nie ma, gdzieś zniknął. Został w epoce kamienia łupanego, a może zgubił się się jeszcze wcześniej. Nie mówię tego tylko dlatego, żeby się wyzłośliwiać i wbijać szpilki, ale stwierdzam fakt: PZKosz jest w krytycznym stanie. Trzeba to wszystko wyczyścić i zacząć od podstaw”, Marcin Gortat dla Dziennika Polskiego.
Sportowy
