Największe drużyny Europy wciąż nie zrobiły wszystkiego co konieczne w kwestii letniego okienka transferowego w 2018 roku i w tym sezonie będą musiały ciężko pracować, by zatrzymać swoich najlepszych zawodników, których kontrakty wygasają za kilka miesięcy. Jeśli oczywiście nie chcą ich puścić za darmo.
W Barcelonie, Atlético, Manchesterze United, Arsenalu, Porto, Juventusie, Interze, Evertonie, Schalke, Bayernie, Liverpoolu i Nicei znajdują się naprawdę dobrzy zawodnicy, którzy latem będą mogli odejść ze swoich klubów za darmo. A gdyby zebrać ich do jednej kupy, to powstanie solidna paczka, która być może mogłaby nawet sięgnąć po Ligę Mistrzów. Przedstawiamy zespół piłkarzy, których kontrakty wygasają latem 2018 roku.
Iker Casillas. Bramkarz FC Porto bardzo dobrze zaczął sezon w lidze portugalskiej. Postanowił pozostać na kolejny rok, by zdobyć mistrzostwo kraju. Mimo 36 lat na karku wciąż jest w stanie bronić na najwyższym poziomie.
Daley Blind. Syn słynnego holenderskiego piłkarza zagrał w trzech pierwszych spotkaniach Premier League oraz w EFL Cup. Od tamtej pory zagrał tylko minutę w starciu z Southampton. Cóż, José Mourinho nie patyczkuje się z nikim. Manchester United rozważa przedłużenie kontraktu z Holenderem.
João Miranda. Brazylijski stoper brylował swego czasu w Atlético Madryt, a dziś robi to w Interze. Defensor ma 33 lata, ale wciąż bardzo dobrze zabezpiecza tyły i potrafi grać wyśmienicie w powietrzu.
Giorgio Chiellini. Jeśli w Juventusie jest jakiś ważny obrońca, to jest nim na pewno Chiellini. Odejście Bonucciego do Milanu sprawiło, że Giorgio odgrywa jeszcze ważniejszą rolę w drużynie. Jeśli „King Kong” odjedzie z Juve, to będzie kluczowym elementem układanki dla każdego trenera, który zdecyduje się go ściągnąć.
Juanfran Torres. Prawy obrońca Atlético od lat gra na niezmiennym, wysokim poziomie. To między innymi dzięki niemu Atleti od lat plasują się wysoko w Primera División oraz świetnie radzą sobie w Lidze Mistrzów. W tym roku Simeone oszczędza jego siły, wystawiając często do gry Sime Vrsaljko.
Ander Herrera. W ubiegłym sezonie José Mourinho odnalazł w Hiszpanie to, czego szukał w kwestii zawodnika do odbioru piłki. Herrera, który musiał przyswoić nawyki defensywnego pomocnika, był kluczowy w zdobyciu przez United Ligi Europy. Transfer Nemanji Maticia sprawił jednak, że Herrera stracił szanse na regularne występy.
Mesut Özil. Przed kilkoma laty Niemiec triumfował w Realu Madryt, a dziś jest idolem w Londynie. Nie od dziś wiadomo jednak, że pomocnik narzeka na brak wzmocnień w Arsenalu, przez które drużyna nie jest w stanie wygrać Premier League, a nawet awansować do Ligi Mistrzów. Odejście Özila jest pewne.
Juan Mata. Podobnie jak w przypadku jego rodaka, Andera Herrery, Mata musi dzielić się minutami z Henrichem Mychitarianem. Wszechstronny zawodnik jest bardzo ceniony na Wyspach i z pewnością wiele ekip z Premier League powalczy o niego, jeśli ten ostatecznie nie zdecyduje się podpisać nowej umowy z Czerwonymi Diabłami.
Zlatan Ibrahimović. Z powodu kontuzji wciąż nie zadebiutował w tym sezonie i już mówi się o jego przyszłości. Manchester United zdecydował się przedłużyć kontrakt ze Zlatanem, mimo sprowadzenia Lukaku. Kiedy zagrają razem, stworzą nieprawdopodobnie silny atak, ale będzie to trwało zapewne tylko kilka miesięcy
.
Alexis Sánchez. Kolejny wielki problem Arsenalu. Chilijczyk to kolejna gwiazda Kanonierów, której kontrakt wygasa w 2018 roku. Alexis był bliski przejścia do Manchesteru City w ostatnim dniu letniego okienka transferowego, przez co nie ma pewnego miejsca w składzie u Wengera. Raczej nikt nie wątpi, ze Alexis opuści Londyn latem i być może przeniesie się do… Paryża?
Leo Messi. Nikt nie wątpi, że Argentyńczyk myśli o zakończeniu kariery w Barcelonie, jednak do dziś nie podpisał nowej umowy, być może przez problemy na linii szatnia-zarząd. Największe drużyny Europy zacierają ręce i uważnie przyglądają się sytuacji Messiego. Nawet, jeśli Leo opuści Camp Nou, to utrzymanie jednego z najlepszych piłkarzy świata w swoich szeregach na pewno nie będzie tanie.
Całkiem niezła paczka, co? Ale to jeszcze nie koniec. Każda ekipa potrzebuje przecież rezerwowych. W lipcu 2018 roku wolnymi zawodnikami będą Ross Barkley (Everton), Emre Can (Liverpool), Maro Balotelli (Nicea) czy Leon Goretzka (Schalke). To z tych młodszych. A z bardziej doświadczonych? Chociażby pomocnik Atlético, Gabi Fernández, czy pakiet skrzydłowych z Monachium: Arjen Robben i Franck Ribéry.