Piękną inicjatywą wykazali się piłkarze legendarnego klubu Primera División, Athleticu Bilbao. Na wieść o nawrocie choroby nowotworowej u swojego kolegi z drużyny, Yeraya Álvareza, wszyscy zawodnicy baskijskiego klubu zgolili głowy. Szatnia klubu z Kraju Basków słynie z tego, że jest rodziną i po raz kolejny to udowodniła. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Kuko Zigandę w geście solidarności z zaledwie 22-letnim kolegom zjawili się na pierwszym po wakacjach treningu w niemalże jednakowych fryzurach. Zobaczcie zresztą sami, jak wyglądało wejście Yeraya do szatni.
W klubowych mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie wszystkich piłkarzy podpisane: „Jesteśmy z tobą, Yeray!”. Zdjęcie zostało podane dalej przez 32 tysiące osób. Jedno jest pewne – 22-latek nie idzie przez chorobę sam.
– Kiedy wydaje ci się, że już go pokonałeś [guza – dop. red], to on wstaje i uderza ponownie. Jednak bądźcie pewni, że z waszym wsparciem wygram tę walkę i jeśli będę musiał go ponownie pokonać, to zrobię to – wyznał Yeray.
Dramat Yeraya rozpoczął się w grudniu 2016 roku, kiedy u piłkarza zdiagnozowano raka jąder. Dzięki szybkiej interwencji chirurgicznej wydawało się, że najgorsze już za Hiszpanem, który po kilku tygodniach rehabilitacji wrócił do gry. Choroba nie dała jednak za wygraną i podczas czerwcowej kontroli lekarze wykryli nawrót nowotworu. 22-letni obrońca musiał opuścić zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii, która właśnie przygotowywała się do Euro U-21 w Polsce. Yeray rozpoczął trzymiesięczną chemioterapię. Szef sztabu medycznego Athleticu Bilbao, Joxean Leku, wyjawił, że zawodnik czuje się „bardzo dobrze”, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym.
Sportowy
