Wielkie piłkarskie imprezy rodziły nie tylko znakomitych piłkarzy i nowe gwiazdy futbolu. Czasami wielkimi zwycięzcami okazywali się także producenci piłkarskich butów, którzy na marketingowej tarczy trafiali w samą dziesiątkę, zmieniając jednocześnie bieg historii swojej i konkurentów. Zobacz pierwszą część przeglądu kultowych butów piłkarskich, które zapisały się w annałach piłki nożnej.
__________
Nike Tiempo
Marka Tiempo została wydzielona przez Nike specjalnie dla piłkarzy, a buty z tej serii obrosły już legendą. Przełomowym dla niej momentem były mistrzostwa świata w USA w 1994 roku, kiedy to w finale pomiędzy Brazylią a Włochami w korkach Tiempo wystąpiło aż 10 piłkarzy - między innymi Romario i Paolo Maldini, z którymi firma podpisała zresztą kontrakty sponsorskie. Wspomniany mundial, który był jedną z pierwszych imprez piłkarskich o globalnym zasięgu, oraz nawiązanie współpracy z gwiazdami futbolu doprowadziły jednocześnie do przerwania dominacji rynkowej innych producentów sprzętu piłkarskiego.
Na zdjęciu: model Nike Tiempo Premier z 1994 roku
W ciągu ponad 20 lat istnienia w serii Nike Tiempo pojawiło się wiele kultowych modeli, w których występowały i wciąż występują najlepsi piłkarze świata, by wspomnieć choćby o Romario, Paolo Maldinim, Ronaldinho, Francesco Tottim, Andrei Pirlo czy Sergio Ramosie. Brazylijczyk Ronaldinho stał się zresztą pierwszym piłkarzem, który dorobił się własnej serii tego modelu. Konkretnie - korków Nike Tiempo R10.
Dlaczego buty te są tak cenione przez piłkarzy na całym świecie? Klasyczne wzory i kolorystyka (choć w stajni Tiempo nie brak, rzecz jasna, bardziej kolorowych modeli), wygoda i najwyższa jakość wykonania gwarantowana przez skórę - to wszystko sprawia, że mimo upływu lat cieszą się one niesłabnącą popularnością.
__________
adidas Predator
Dla wielu piłkarzy z pokolenia lat 80. niewątpliwie najbardziej kultowa linia butów piłkarskich, jakie kiedykolwiek wyszły na rynek. W Predatorach występowały wielkie piłkarskie legendy, doceniane i szanowane przez fanów na całym świecie: David Beckham, Raul, Alessandro del Piero czy Zinedine Zidane. Każdy z nich przyczynił się do ogromnej popularności linii adidas Predator.
Historia tych butów jest wielce interesująca. Zaczęła się w 1994 roku, dokładnie w tym samym czasie, kiedy Nike szturmowała rynek serią Tiempo. Craig Johnston, emerytowany napastnik Liverpoolu z Republiki Południowej Afryki, który po zakończeniu kariery zajął się szkoleniem dzieci w swoim kraju, oglądał mistrzostwa świata w USA. Z tyłu głowy miał głosy swoich młodych podopiecznych, którzy narzekali m.in. na problemy z panowaniem nad piłką w czasie deszczowej pogody. Widząc, że najlepsi piłkarze świata miewają podobne kłopoty, zaczął szukać rozwiązania. Na jednym z butów przyczepił... gumę z paletki do tenisa stołowego i przetestował go na jednym ze swoich treningów. Dzieciakom piłka faktycznie kleiła się lepiej do nogi. Dokładne strzały, podania i udane dryblingi przychodziły w czasie deszczu - i nie tylko wtedy - znacznie łatwiej.
Na zdjęciu: korki adidas Predator Accelerator
Z pomysłem udał się do Nike, jednak został stamtąd odesłany z kwitkiem. Podobnego błędu nie popełnił adidas, które zaakceptował projekt i trafił z nim w dziesiątkę. Pierwszy model butów adidas Predator, oparty na koncepcji Johnstona, został wyposażony w gumowe wstawki, mające wspomagać panowanie nad piłką oraz nadawać jej lepszą rotację. I okazał się marketingowym hitem. Korki w charakterystycznych czarno-czerwonych barwach zyskały rzesze fanów tak wśród kibiców, jak i samych piłkarzy. Stały się też synonimem futbolowej rewolucji na rynku sprzętu. Dla nas, i chyba nie tylko dla nas, na miano legendy zasługuje szczególnie jeden model: adidas Predator Accelerator, który był czwartym modelem z tej serii. Korki wydane w 1998 roku z okazji mistrzostw świata we Francji do dziś uznawane są za jedne z najlepszych w historii piłki nożnej. I nie przeszkadza w tym fakt, że podczas turnieju France 98 grający w nich David Beckham wyleciał z boiska z czerwoną kartką za kopnięcie Diego Simeone.
Przed dwoma laty adidas poinformował oficjalnie o zakończeniu produkcji butów z serii Predator. W niejednym oku z pewnością zakręciła się przez to łza.
__________
Puma KING
Podczas Mundialu w Anglii (1966) występował w nich najlepszy strzelec i zawodnik turnieju, Portugalczyk Eusebio. Buty Puma KING zapewniały wówczas zwiększoną ochronę kostki i były wykonane z miękkiej, elastycznej skóry, która dawała wyjątkową kontrolę nad piłką. Cztery lata później korki Puma King świętowały kolejne sukcesy za sprawą historycznych wyczynów Pelego - Brazylijczyk zdobył tytuł najlepszego piłkarza mistrzostw świata i poprowadził reprezentację "Canarinhos" do trzeciego tytułu mistrzów świata. Buty najwybitniejszego, zdaniem wielu, piłkarza w historii zyskały rewolucyjną, płaską konstrukcję, która zapewniała im niespotykaną na tamte czasy lekkość. Po raz pierwszy konstruktorzy zastosowali także do produkcji butów piłkarskich kangurzą skórę. Na tym dobra passa się nie skończyła, bowiem kolejny mundial przyniósł następne profity.
Na zdjęciu: Model Puma KING z 1966 roku
Tym razem główną rolę odegrał Johan Cruyff. Mimo że Holandia ostatecznie przegrała finał z gospodarzem imprezy, reprezentacją RFN, Cruyff zgarnął nagrodę dla najlepszego gracza mistrzostw, a po kilku miesiącach również tytuł najlepszego piłkarza roku w Europie. Holender występował, rzecz jasna, w butach Puma King. Podkreślając przywiązanie i lojalność do marki, Cruyff podjął bardzo odważną decyzję: poprosił, by koszulkę reprezentacji Holandii, która wyposażona była w trzy paski adidasa (sponsor techniczny Oranje), specjalnie dla niego przerobić na koszulkę... z dwoma paskami. Nie miał bowiem zamiaru występować w innym stroju z powodu kontraktu z Pumą. Specjalna konstrukcja wykonana wyłącznie dla Cruyffa ujrzała światło dzienne - Holandia nie mogła pozwolić sobie na stratę i fochy tak genialnego piłkarza.
Na zdjęciu: 1970 rok - Pele prowadzi Brazylię do mistrzostwa świata, grając w kolejnym z modeli Puma KING
Sportowy
