Organizacja meczu reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym to ogromne przedsięwzięcie, które rozpoczyna się już trzy miesiące wcześniej. Piłkarskie święto oznacza tysiące zjedzonych hot-dogów, hektolitry wypitego piwa i konieczność zadbania o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół, który może wpłynąć na przebieg organizacji spotkania. O tym, jak Stadion Narodowy przygotowuje się do meczów, pisze Business Insider Polska.
Fot. pgenarodowy.pl
Organizacja meczu reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym to ogromne przedsięwzięcie, które rozpoczyna się już trzy miesiące wcześniej. Przedstawiciele operatora obiektu oraz PZPN-u spotykają się wówczas, by omówić plan na dane spotkanie. Plan układany jest zazwyczaj na podstawie podobnego szablonu, w którym uwzględnia się specyfikę konkretnego meczu – porę jego rozpoczęcia czy przeprowadzenia treningów obu zespołów. Sam stadion jest przygotowywany do spotkania mniej więcej półtora tygodnia przez spotkaniem, kiedy rozpoczyna się układanie murawy. Im bliżej „godziny zero”, tym większą liczbą szczegółów muszą zająć się osoby odpowiedzialne za organizację meczu. Są ich tysiące: od pracowników parkingu, przez zespół nadzorujący przebieg całego wydarzenia, po dyrektora Departamentu Organizacji Imprez, Bezpieczeństwa i Infrastruktury PZPN.
Co mecz 58 tysięcy widzów kupuje w punktach gastronomicznych łącznie kilkanaście tysięcy hot-dogów, zapiekanek i kiełbas. Wypite piwo i napoje gazowane również liczy się w tysiącach litrów. Dzień przed meczem murawa musi zostać skoszona do wysokości 27 milimetrów. Przez cały tydzień meczowy trwa czyszczenie stadionu. – Jeśli mecz jest zaplanowany na sobotę, od poniedziałku czyścimy krzesełka, balustrady i łazienki. W momencie przyjęcia kibiców obiekt musi lśnić – opowiada w rozmowie z Business Insider Polska Krzysztof Szumowski, wicedyrektor ds. realizacji imprez stadionowych na Stadionie Narodowym.
W dniu meczu odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się stadionie, spada na barki dyrektora Departamentu Organizacji Imprez, Bezpieczeństwa i Infrastruktury PZPN. To odpowiedzialność liczona w setkach szczegółowych zadań. Lustruje on obiekt kawałek po kawałku, odhaczając kolejne punkty na tzw. liście zadań, których jest… 270. Sprawdza dosłownie każdy szczegół, który może mieć choć najmniejszy wpływ na organizację spotkania – nawet taki, jak kontrola temperatury wody w szatniach. A to zaledwie niewielki wycinek całego procesu przygotowań stadionu do meczu.
W jaki sposób Stadion Narodowy przygotowuje się na przyjęcie piłkarzy? Cały artykuł Business Insider Polska przeczytasz TUTAJ.
Źródło: Business Insider Polska