Jak ubrać się na jesienno-zimowe bieganie?

+4
2017-11-21

Stało się! W Polsce zaczął padać śnieg, a jeszcze nawet nie ma grudnia. Jest zimno, deszczowo i mgliście, zaś wieczory po zmianie czasu ciągną się w nieskończoność – ot realia, w jakich przyszło nam przez kilka najbliższych miesięcy egzystować. Jednakże nie ma co narzekać na aurę, bo trening się sam nie zrobi. Tylko jak tu trenować, kiedy na dworze pogoda tak okrutna, że nawet psa się nie chce wygonić na spacer? Nie mówiąc już o wybiegu na dystansie kilkunastu kilometrów?

Z pomocą przychodzą producenci zaawansowanej odzieży termicznej, która z roku na rok coraz bardziej ewoluuje w kierunku motywów znanych z powieści popularno-naukowych. Szalenie ważnym elementem jesienno-zimowego biegania jest odpowiedni dobór odzieży. Kiedy boimy się zimna, odruchowo ubieramy się grubiej – błąd! No to może cieniej? Kolejny błąd!

To jak się ubierać na poźno-jesienno-zimowe wybiegi? Z głową. Przede wszystkim nie za grubo, bo to kończy się szybkim zmęczeniem i obfitym poceniem się. Niestety nie z wysiłku, a ze zwykłego przegrzania organizmu. Nie wolno nam też ubierać się zbyt lekko, bo to grozi złapaniem infekcji. O przemoczonych nogach i przerwie w treningach nie wspomnę. Ubierajmy się z głową, dlatego od ochrony głowy zaczniemy wyliczankę; zwykło się powiadać, iż okrycie głowy należy zakładać przy temperaturze bazującej w granicach +10 stopni. Biegaczowi wystarczy wtedy opaska lub chusta. Przy bardziej skrajnych temperaturach powinniśmy korzystać z czapek lub buffów – aczkolwiek tu także nie należy przesadzać z grubością materiału (przegrzanie organizmu).

Interesującym rozwiązaniem jest czapka biegowa Nike Beanie Skully Run. Ta czapka dzięki technologii Dri-FIT daje uczucie suchości i komfortu nawet podczas najszybszego biegu. Jej dzianinowa podszewka doskonale chroni przed zimnem, zaś elementy odblaskowe zapewniają widoczność podczas biegów w słabym oświetleniu.

Tak jak podczas górskich wędrówek lub miejskich spacerów, także podczas biegania należy ubierać się „na cebulę”. Standardowa zasada „trzech warstw” pozwoli na szybkie odprowadzanie potu na zewnątrz. To lepsze rozwiązanie niż 2 warstwy (cienka i gruba), gdyż pomiędzy poszczególnymi warstwami krąży powietrze, dodatkowo ogrzane ciepłem wytworzonym przez nasze ciało. Zasada jest taka – najpierw koszulka termoaktywna, potem bluza (często polarowa) dająca ciepło właściwe, a na to wszystko kurtka odporna na podmuchy wiatru.

Na przykład kurtka biegowa adidas Response Softshell Jacket to idealne rozwiązanie dla każdej sportsmenki. Przede wszystkim klasyczny krój podkreśla atletyczną figurę. Technologia climalite® odprowadza pot z powierzchni skóry, a materiał powstrzymuje podmuchy nawet najbardziej lodowatego wiatru.

Jakże ważnym elementem jesienno-zimowego stroju są legginsy, pod które zarówno panie jak i panowie powinni (dla komfortu termicznego) zakładać bokserki. Długie skarpety będą chroniły ścięgna Achillesa – ich posiadanie jest ważne, gdyż rozgrzane mięśnie nawet po chwili bezczynności wychładzają się i łatwiej wtedy o kontuzję.

Buty to temat rzeka; zimą popularne są buty z membraną, aczkolwiek przy sporej ilości śniegu na trasie nawet te mogą przemoknąć. Z powodzeniem można biegać w swoich standardowych/całorocznych „człapakach”(zakładając, że nie ma śniegu) – ewentualnie zaopatrzyć się w obuwie z głębokim bieżnikiem tudzież kolcami, (gdy trasa jest mocno oblodzona).

Daj nam znać, czy artykuł Ci się spodobał
+4
Jeśli tak, pokaż go swoim znajomym!

tagi: bieganie porady bieganie jesienią bieganie zimą odzież termoaktywna
WRÓĆ

SPRAWDŹ W NASZYM SKLEPIE