Sympatykom piłki nożnej, Macieja Murawskiego specjalnie przedstawiać nie trzeba. Pochodzący z Zielonej Góry, były reprezentant Polski ruszył ze swoim autorskim projektem – Akademii Piłkarskiej.
Sympatykom piłki nożnej, Macieja Murawskiego specjalnie przedstawiać nie trzeba. Pochodzący z Zielonej Góry, były reprezentant Polski ruszył ze swoim autorskim projektem – Akademii Piłkarskiej.
Akademia ruszyła we wrześniu. Pomysł zaczerpnięty został z Niemiec co z pewnością nikogo nie zaskakuje, wszak Maciej parę dobrych lat spędził na boiskach Bundesligi. Celem Akademii jest kompleksowe szkolenie młodych adeptów piłki nożnej. Trenerzy zdają sobie sprawę, że nie każdy z tych młodych chłopców ma szansę na bycie w przyszłości jednym z najlepszych zawodników na świecie, ale udział w zajęciach ma ich przede wszystkim nauczyć nawyku prowadzenia zdrowego trybu życia.
Wybrałam się na trening chłopców w wieku 5-8 lat do Drzonkowa i to co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania:)
Po pierwsze! Zapał! Niesamowita moc w nogach tych młodych adeptów i zarazem mega zapał do ciężkiej pracy na boisku.
Po drugie! Dyscyplina! Chyba nikomu dokładnie nie trzeba opisywać ile energii jest w dzieciach w tym wieku, tym większy mój podziw kiedy oglądając trening widziałam naprawdę słuchających się, chłonących wiedzę młodych piłkarzy!
Po trzecie! Radość! Nie ma nic piękniejszego od uśmiechu dziecka na twarzy. A jeśli tą radość wyzwalają emocje sportowe i radość z biegania po boisku to chyba tylko się cieszyć! Duża w tym zasługa naprawdę zaangażowanych trenerów. Gołym okiem widać, że są to właściwe osoby na właściwym miejscu.
Po czwarte! Praca zespołowa! O sile każdej drużyny stanowi współpraca na boisku. Już od najmłodszych lat trenerzy zwracają na to uwagę, dzięki czemu młodzi adepci uczą się jak współgrać na boisku, jak cieszyć się wspólnie ze strzelonych goli i jak przyjmować porażkę.
Fajnie było zobaczyć tych młodych chłopców marzących pewnie o karierze takiej jak Ronaldo czy Messi... Długa i ciężka praca przed nimi, ale co najważniejsze są we właściwych rękach i w odpowiednim miejscu. A my postaramy się być z nimi i relacjonować Wam rozwój Akademii.
BEATA CZYŻEWSKA