Buty adidas Energy Bounce 2 dla mężczyzn to druga odsłona z tej serii od niemieckiego producenta. Wśród najważniejszych właściwości, które mają stanowić o jego sile, wymienia się piankę bounce, która ma amortyzować każdy krok, cholewkę wykonaną z siateczkowego, przewiewnego materiału, która dodatkowo została wzmocniona w najistotniejszych dla biegacza miejscach, a także gumę wspartą bieżnikiem. Sprawdziliśmy, jak model ten zachowuje się podczas treningów na leśnej drodze, bieżni, a także w hali. Zrobił to mistrz Polski juniorów, a także uczestnik mistrzostw świata i Europy juniorów w lekkiej atletyce na dystansie 400 metrów, Dawid Kapała.
PIERWSZE WRAŻENIE
Pierwsze wrażenie jest odruchowym zachowaniem, podczas którego człowiek ocenia, czy nowo poznana osoba jest do nas podobna i czy znajdziemy z nią wspólny język. Wrażenie to wielokrotnie bywa łudzące i mylne, ponieważ dopiero wnikliwe i głębsze poznanie drugiej osoby pozwala faktycznie stwierdzić, z kim mamy do czynienia. Podobnie jest z rzeczami. Patrząc na zdjęcia butów biegowych adidas Energy Bounce 2 byłem przekonany, że jest to but ciężki, a nawet nieco toporny. Jestem przyzwyczajony do bardziej opływowych kształtów buta, które pozwalają rozwinąć odpowiednią prędkość bez uczucia ciężkości na nogach. Pierwszy kontakt pokazał, jak bardzo się myliłem.
__________
WAGA I KONSTRUKCJA
Jest to but lekki, a nawet bardzo lekki, zważywszy na jego konstrukcję i kształt. Zachowując odpowiednie proporcje, pod względem wagi można go nawet porównać do lekkoatletycznych kolców. Siatka, z której wykonano cholewkę tych butów, zapewnia im nie tylko lekkość, ale także bardzo komfortowe uczucie podczas biegu. Na komfort biegania z pewnością ma też wpływ rodzaj stopy - model ten wyprodukowano z myślą o biegaczach posiadających, tak jak ja, stopę neutralną. Odpowiednie spasowanie stopy neutralnej z butem poczułem już w pierwszym kontakcie.
Osobiście bardzo zainteresował mnie obudowany czubek buta. Ze względu na to, że muszę dbać o jak najniższą wagę obuwia, w tych, które wybieram, zazwyczaj brakuje dodatkowej obudowy na froncie. Jeśli ktoś lubi, podobnie jak ja, treningi szybkościowe, wie, że stopa napiera wtedy mocno i naturalnie na czubek buta, co niejednokrotnie powoduje, że po pewnym czasie siatka się po prostu przerywa. W tym przypadku dodatkowa osłona powinna zapewnić trwałość i możliwość dłuższego użytkowania obuwia bez jego uszkodzenia.
JĘZYK + CHOLEWKA
Drugim aspektem, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w modelu adidas Energy Bounce, to język zintegrowany z cholewką. Przyznam szczerze, że po raz pierwszy spotkałem się z takim rozwiązaniem i jest świetne. Możliwe, że za bardzo przyzwyczaiłem się do innych modeli butów, które oferują wiązanie z boku. Wspomniane połączenie okazało się nie tylko bardzo wygodne, ale dało też odpowiednią stabilizację stopy – o to bałem się najbardziej. Wyjątkiem były treningi szybkościowe, kiedy pokonywałem np. 400 m w szybkim tempie. Stopa trochę w nich „jeździła”, zwłaszcza palce, dlatego pod tym względem buty nadadzą się raczej do dłuższych wybiegań i treningów rekreacyjnych.
__________
PRZYCZEPNOŚĆ
Podeszwa zawiera specjalną gumę, która ma nas chronić przed poślizgiem i trzymać buty w odpowiedniej przyczepności do nawierzchni. W tym miejscu znowu muszę rozróżnić bieganie na dłuższych dystansach od treningów szybkościowych. W pierwszym przypadku nie było z tym żadnego problemu, natomiast kiedy przyszło mi rozwijać większą szybkość, nie czułem w nich stuprocentowej pewności – szczególnie kiedy trochę popadało i bieżnia była śliska. Podczas treningów na hali było odwrotnie z powodu nawierzchni - momentami przyczepność była nawet zbyt duża i przy nagłych zwrotach stopa potrafiła zostać na ułamek sekundy w miejscu, by po chwili "odbić". Przy odrobinie pecha można w ten sposób skręcić staw skokowy.
AMORTYZACJA I ODDYCHANIE
Amortyzacja stoi na wysokim poziomie i faktycznie, buty te przeznaczone są do biegania na twardszych nawierzchniach – na asfalcie, utwardzonej drodze w lesie czy bieżni stopy były należycie chronione. Jako że podeszwa wspierana przez piankę Bounce zapewnia butom odpowiednią miękkość, polecałbym ten model na krótsze dystanse i rekreacyjne bieganie, np. kręcenie kółek na stadionie. Na dłuższych trasach wspomniane uczucie miękkości może stanowić pewien problem i stopy mogą nas boleć. Czy pianka jest odczuwalna w trakcie pokonywania kolejnych kilometrów? Tylko w delikatnym stopniu. Na przykład w modelu adidas Pure Boost, który również miałem okazję sprawdzić w treningu, amortyzującą piankę czuć znacznie mocniej. Bynajmniej nie jest to zarzut pod adresem Energy Bounce 2. Po prostu jest mniej odczuwalna, co wiąże się z określoną konstrukcją danego buta.
Za sprawą materiału buty świetnie oddychają. Materiał jest rewelacyjny - wygodny i przewiewny, a stopa cały czas oddychała i się nie pociła nawet kiedy trenowałem w zamkniętym pomieszczeniu, np. w hali i siłowni.
__________
DLA KOGO?
Dla biegaczy ze stopą neutralną, którzy preferują bieganie rekreacyjne i dla których "kręcenie" kilometrów jest ważniejsze niż treningi nad szybkością i dynamiką ruchu. Ich design sprawia, że stanowią także interesującą propozycję na co dzień, zatem mogą być traktowane zarówno jako buty biegowe, jak i lifestylowe.
NA JAKĄ NAWIERZCHNIĘ?
Zdecydowanie twardą. Pianka bounce zapewni nam odpowiedni poziom amortyzacji i uczucie lekkości podczas biegu, choć na bardzo długich trasach te parametry buta mogą stanowić pewną przeszkodę.
DAWID KAPAŁA